Sandomierz – Mały Rzym
Magiczne miejsce, które zachwyca pięknym rynkiem, klimatycznymi uliczkami, barwnymi krajobrazami – to taki w pigułce – NASZ MAŁY RZYM. Wybierając się do Sandomierza, warto zatrzymać się w Małym Rzymie – Hotelu, który dysponuje funkcjonalnymi pokojami, relaksującą strefą SPA & Wellness.
W restauracji spotkałam się z Szefem Kuchni, Robertem Pawlikiem, który z pasją opowiadał o swoich pomysłach i oryginalnych daniach. W propozycjach jego menu znajdziemy potrawy międzynarodowe, przygotowywane z wykorzystaniem najnowszych technik kuchni molekularnej. To kuchnia dla kreatywnych, wykorzystująca wiedzę naukową na temat gotowania, której celem jest otrzymanie czystych smaków, nietypowymi sposobami i niekiedy w bardzo zaskakujących zestawieniach… W swej molekularnej pasji Pan Robert nie zapomina też o tradycyjnej kuchni sandomierskiej, w której bazuje na lokalnych dostawcach czy produktach. Niektóre samodzielnie dogląda w przyhotelowym ogródku; hoduje w nim np. różnorodne zioła. Wraz z zespołem kucharzy wykorzystują też to, co zbiorą w pobliskich lasach: grzyby, jarzębinę, czarny bez…
A to wszystko w „Małym Rzymie”…
gdzie miałam przyjemność skosztować kaczki z konfiturą z czerwonej cebuli, fermentowanym dzikim czosnkiem i dodatkami.
|